♥HEEEEJ♥
Wiecie? Nie jest mi smutno, że skończyły się wakacje. Przynajmniej MI. Bo co ja mogłam robic? Od czasu do czasu się z kimś spotkałam, a tak - siedziałam na tyłku i nic nie robiłam. A dzisiaj? Dzisiaj byłam szczęśliwa! Z moimi dziewczynami już było mi raźniej. Już się nie bałam gimnazjum. Już nie panikowałam, jak przed większośc czasu - "omgomg. TO GIMBAZA *ONI NAS ZJEDZĄ, PRZECIEŻ". Klasa jest sponio. Wychowawca też sponio. Czego chciec więcej?
Na rozpoczęciu roku czułam się nieswojo. Pierwsze klasy siedziały, a reszta stała - było to takie... trochę... dziwne. Potem puścili hymn, ale nikt nie śpiewał, a rada poatrzyła (*o*) się tylko na nas, czyli na klasy I. Więc schowałam się z jakimś klesiem. Poszliśmy do sali i pani nas oprowadzała po szkole. Potem z dziewczynami dostałyśmy już pierwszy ochrzan, bo nie powiedziałyśmy 'dowidzenia' i sobie poszyłyśmy. Potem buszowałyśmy po sklepach, żeby kupic Mai piórnik. W pewnym momencie się rozłączyłyśmy i szukałyśmy drugiej połowy po całym centrum!!! W końcy je znalazłyśmy z barku jedzące już hot-dogi (-.-)
Potem jeszcze na 16.00 byłam na drugim rozpoczęciu w muzycznej. Ale to Was chyba nie interesuje xd
(zdjęcia nie robione dzisiaj)
P.S - Chcielibyście jakiś konkurs z nagrodami? Może losowanie? Albo giweway?
Piszcie w komentarzach:3
xoxo, Brennie:*